Zagubieni w miłości – recenzja

Chéreau ma już na swoim koncie film o trudnym związku – bezpruderyjną „Intymność”. „Zagubieni w miłości” to po części powtórka z tamtego dzieła (a także z innych), jednakże ich temat nie wydaje się tak interesujący. Tytułowe prześladowanie schodzi na dalszy plan, przestaje intrygować widza. Ciekawy pomysł nie zostaje w pełni wykorzystany. Odbiorcy mogą poczuć się zawiedzeni brakiem wyjaśnień. Najwyraźniejszym z kilku wątków staje się problem relacji Daniela i Soni. W roli dziewczyny występuje Charlotte Gainsburg, której fizyczna nieatrakcyjność sprawia, że jest ona chętnie obsadzana w podobnych produkcjach, gdzie wszelkie niedoskonałości mają wzmagać poczucie bliskości kreacji z prawdziwym życiem.
Film Chéreau ukazuje fragment niezbyt udanego życia zwykłego Paryżanina. Obraz spodoba się zwłaszcza tym, którzy tak, jak Daniel i Sonia nie lubią, gdy sprawy idą zbyt gładko. Chociaż i tacy widzowie mogą przejść obok „Zagubionych” obojętnie.
{jumi [media/reklama.htm]}