Washing Machine zagrał do „Gabinetu doktora Caligari” (wideo)

Niedzielny, pierwszowiosenny wieczór skutecznie przyciągnął do Cafe Foto 102 fanów zarówno ambitnego kina, jak i nie mniej ambitnej, alternatywnej muzyki. A wszystko za sprawą wyjątkowego pokazu filmu „Gabinet doktora Caligari”, który został wyświetlony w 90. rocznicę premiery tej produkcji.

 

„Gabinet doktora Caligari” to jeden z pierwszych filmów grozy w dziejach kinematografii. Ten niemy horror z 1920 roku został wyreżyserowany przez Roberta Wiene. Akcja dzieje się w małym, prowincjonalnym miasteczku, gdzie ludzie wiodą spokojnie, beztroskie życie. Sytuacja diametralnie się zmienia, gdy do miasta przybywa tajemniczy doktor Caligari wraz ze swym towarzyszem, Cesare. Od tej pory już nic nie jest takie samo. Ludzie zaczynają popełniać zbrodnie, a ci, którym udaje się spotkać z przybyszami, giną w niewyjaśnionych okolicznościach…

Do filmu akompaniował na żywo łódzki, młody zespół The Washing Machine, który zaprezentował autorski, przygotowany specjalnie na potrzeby produkcji materiał muzyczny. Nie był to jednak ich debiut w tej roli. Do tego samego filmu zagrali bowiem w ubiegłoroczne Halloween, podczas imprezy inaugurującej otwarcie nowej siedziby kina Cytryna.

Muzycy z powierzonego zadania wywiązali się znakomicie. Stworzyli oprawę muzyczną, która nadała temu blisko stuletniemu obrazowi zupełnie innego, współczesnego wymiaru. Podczas 70-minutowego występu nie było mowy o nudzie. Psychodeliczne fragmenty, skierowane do bardziej wrażliwych uszu, przeplatały się z członami zdecydowanie mocniejszymi. Głębokie, przenikliwe dźwięki basu, połączone z kipiącymi wręcz intensywnością uderzeniami w bębny i motorycznymi gitarami, niejednego powaliły na kolana, a przede wszystkim pozwoliły zgromadzonym poczuć się, jak na regularnym koncercie.

Warto więc było wybrać się do Cafe Foto 102, by posłuchać Washing Machine w nieco innym wydaniu, a przy okazji obejrzeć tę jakże ważną w historii światowego kina pozycję.