Mr. Nobody – recenzja
To banalnie proste. Narodziny, życie, śmierć. Jedno dzieciństwo, jedna młodość, jedna dorosłość i jedna starość składają się na kilkudziesięcioletni cykl…
To banalnie proste. Narodziny, życie, śmierć. Jedno dzieciństwo, jedna młodość, jedna dorosłość i jedna starość składają się na kilkudziesięcioletni cykl…