
Widzew atakował od pierwszej minuty. Chwilę po rozpoczęciu Riski mógł pokonać Przyrowskiego. Polonia agresywnie odbierała piłki już na połowie rywala. Jednak nic to dawało, z czasem gra wyglądała na porządną kopaninę w środku pola.
W 20 minucie Trałka wrzucił dobrze w pole Mielcarza, jednak strzał Wszkołka przeszedł tuż obok słupka. Od tej chwili gospodarze mieli kilka ciekawych akcji m. in. Brzyski i Tosik groźnie strzelali na bramkę gości.
Tuż przed końcem pierwszej połowy akcja Widzewa. Risku znalazł się sam na sam z bramkarzem Polonii, jednak przestraszył się. Do przerwy bezbramkowy remis.
W drugiej połowie obie drużyny próbowały strzelić bramkę. Z czasem jednak było coraz nudniej. Jedynie Grishok próbował strzelać z daleka, za każdym razem nieskutecznie. Gdy wydawało się, że nic się nie zmieni łodzianie strzelili gola.
Jedyną bramkę zdobył Adrian Budka. W 70 minucie pokonał Sebastiana Przyrowskiego. Pod koniec spotkania drugą bramkę mógł strzelić Sernas, a w 89 sam na sam z Przyrowskim był Oziębała. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Widzewa jeden do zera.
Polonia Warszawa – Widzew Łódź 0:1 (0:0)
Gole: 70. Budka
Polonia: Przyrowski – Tosik, Jodłowiec, Sadlok, Brzyski, Mierzejewski, Adamović, Trałka, Piątek (79. Rachwał), Wszołek (69. Gancarczyk), Gołębiewski (56. Sobiech).
Widzew: Mielcarz – Ben Radhia, Madera, Szymanek, Dudu, Budka, Broź, Panka, Riski (89. Grzelczak), Grischok (68. Oziębała), Dzalamidze (78. Sernas).