Parada Wolności – wróci do Łodzi?
Parada Wolności była w Łodzi wielkim świętem. Organizowana od 1997, przyciągała fanów muzyki klubowej z całej Polski. Tak było, dopóki w 2003 roku władze nie zgodziły się na jej realizację. Czy po odwołaniu prezydenta miasta Jerzego Kropiwnickiego jest szansa na powrót Parady na ulice naszego miasta?
Zdania w tej sprawie są podzielone. Pomimo ogromnych starań Adama Radonia, organizatora Parady, szanse na wysupłanie odpowiednich środków z budżetu miasta na organizację święta są raczej małe. Zwłaszcza, że miałaby być ona odpowiednio większa i cechować się rozmachem, żeby przyciągnąć wielką liczbę melomanów. Zagościłyby na niej nie tylko utwory techno i elektroniczne, tak jak miało to miejsce przed laty, ale też rock, rytmy latino, a nawet muzyka poważna. Utwory serwowane by były ze specjalnie na tą okazję utworzonych scen w różnych punktach miasta. Impreza miałaby się odbyć pod koniec września.
Plany są niezwykle spektakularne, czy uda się je jednak wcielić w życie? Wielu łodzian z pewnością poprze pomysł przywrócenia Parady Wolności do naszego miasta. Przed siedmiu laty, pod wpływem głosów opinii publicznej, Jerzy Kropiwnicki zwołał nawet referendum, które miało zdecydować o zorganizowaniu parady. Mimo że większość głosujących poparła imprezę, było już za późno na jej zorganizowanie.
hmm ja nie wiem, nigdy Parady nie lubiłem nie moje klimaty /skojarzenia z drugami, a teraz to pewnie smart szopy zacierają ręce/ ale jak nie robią krzywdy nikomu, to niech robią, ale może lepiej pod koniec wakacji?
Ja jestem jak najbardziej za. Co prawda nie zastąpi w żaden sposób innych utraconych wydarzeń kulturalnych (vide Camerimage) ale na pewno nie zaszkodzi.
Poza tym, przeciętny łodzianin, spytany o to gdzie jest ona właściwie organizowana, zapewne z przyzwyczajenia powiedziałby, ze właśnie u nas 🙂
ja rozumiem, ze każdy by chciał coś organizować w łodzi, realizować swoje pomysły i każdy by chciał dostawać kasę na to od miasta, mam jednak dziwne wrażenie, że tego typu imprezy nie cieszą się ostatnio jakąś wielką popularnością. popatrzmy tylko na różne pochody maskarady itp, jaka jest na nich frekwencja? może jakby wszyscy „krzykacze” że ma być, że to promocja i w ogóle och i ach, wyszli z domów sprzed kompów, to więcej by zdziałali…
Hmm… jak Radoń chce to ogarnąć mając MFK na głowie dodatkowo prawie w tym samym terminie?
Jeżeli impreza będzie profesjonalnie zorganizowana i miałaby nie tylko cieszyć łodzian, ale i przyciągnąć turystów, to jestem za. No Camer szkoda… wszystko się rozbija o politykę… bo, jak jest z kasą w mieście to wiadomo…
jestem za, z tym ze dresiarstwo ze skarpetami na wierzchu (i ci w jasnych jeansach z szalikami lks tudziez rts pod czarnymi szwedkami diverse’a lub nike’a) musza miec ograniczony tzn. OGRANICZONY wjazd do centrum w dniu imprezy.
Pamiętam te dni kiedy byłem jeszcze młody nie wiedziałem prawie nic o clubbingu a ludzie czekali na ten dzień w łodzi przez cały rok… Czekali na ten dzień kiedy mogli załozyc odkurzac na plecy inni ubierali się w srebrne bikini inni zakładali futra na nogi paradując w samych bokserkach … Dzisiaj wydaje się to dość śmieszne ale jednak było to wydarzenie które miało swoją duszę i oczywiście przynosiło wielkie zyski dla łodzi finansowe jak i reklamowe:) była to nasza wizytówka która zabrał nam Jerzy.K dla mnie jest on kryminalistą bo zabił tą imprezę . ciesze sie bardo na reaktywacje napewno zjedzie się cała polska na to widowisko:) a później przemarsz na ATLAS ARENA! Byłoby super:) Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie:)
HEJ WIECIE JAK ZACZEŁA SIE PIERWSZA PARADA W ŁODZI MIALEM 14LAT A PAMIETAM JA DO DZISIAJ ZAJEBISTA IMPREZA JEZELI W TYM ROKU NIE BEDZIE TEGO 4 WRZESNIIA NIE GŁOSUJE. HEJ BO KTOS TAM O DRAGAH WSPOMNIAL WIECIE CO LUDZIE UMIEJA BAWIC SIE TEZ BEZ DRAGOW A CI CO BIORA TO DEBILE
rozmawiałem z Adamem Radoniem i w tym roku Parady nie będzie, ponieważ któreś z partii mogłyby wykorzystać to politycznie, ale będzie wpisana w plan imprez na 2011
Z chęcią wezmę udział w paradzie wolności, jeżeli się odbędzie to obiecuje że przyjdę nago