Zastanawiałam się, jak mogę zachęcić was do dzisiejszej potrawy, ale czy ryba potrzebuje jakiejś specjalnej reklamy? Chyba nie.
Jeśli można zjeść coś tak pysznego, soczystego, aromatycznego i sycącego, a przy okazji zadbać o swój organizm pochłaniając ze smakiem pakiet minerałów, witamin i innych rybich dobroci, to myślę że nikt nie zastawia się dłużej niż trzy sekundy, czy warto.
Wiem, że w Polsce łosoś nadal kojarzy się ze zbędnym luksusem i daniem „z telewizji“ i jeśli juz zabierzemy się za ryby to jest to raczej śledzik, panga i karp. Nie wspomnę o tym, że smażenie ryb jest dla wielu osób wyższym stopniem wtajemniczenia i na samą myśl odchodzą im chęci.
Jeśli już się ktoś za ryby zabierze to zwykle kupuje zamrożone filety i tutaj chciała się z wami podzielić mądrością, którą podzieliła się ze mną żona brata, z którą podzielił się pewien sprzedawca ryb 🙂
Otóż jeśli chcecie połączyć smak ze zdrowiem pamiętajcie, żeby unikać filetów a kupować i przyrządzać ryby razem ze skórą, bo to właśnie tuż pod nią, w rybiej tuszce czają się kwasy omega i wszystko, co w rybie najlepsze i najzdrowsze.
Ryby nie są w Polsce również zbyt tanie, ale nie są już tak drogie (zwłaszcza w marketach) jak były kiedyś i jeśli policzycie sobie ile tej jesieni wydacie na niezbyt smakowite suplementy diety mające na celu nawilżanie, anty wypadanie, wzmacnianie i inne historie, to łatwo przekalkulować, że ryba jedzona minimum raz w tygodniu da wam te same a nawet lepsze efekty.
Moja, smażona dziś będzie na maśle, otulona natką pietruszki i skropiona sokiem ze świeżej cytryny. Łososia zjadam najczęściej z pieczonymi ziemniaczkami, które obsypuje sola i pieprzem i odrobiną słodkiej papryki, smaruję olejem i piekę 30 minut. Po tym czasie dokładam czosnek w łupinach, mieszam ziemniaki i piekę kolejne 30 minut. Do tego podaję marchewkę ugotowana al dente ze szczyptą soli i cukru.
Dodam jeszcze na koniec, że ten obiad jest nadzwyczaj pyszny i banalnie prosty a dowody na to znajdziecie poniżej!
Składniki na obiad we dwoje: Dwie porcje świeżego łososia ze skórą (nie dzwonki, bo nie są tak dobre moim zdaniem) 1 garść natki pietruszki ½ dużej cytryny lub jedna mała 3 czubate łyżki masła Sól Pieprz Słodka papryka |
Łososia myję dokładnie pod bieżącą wodą, osuszam i nacieram solą, pieprzem oraz szczyptą słodkiej papryki. Posiekaną drobno natkę pietruszki posypuję łososia z dwóch stron, dbając żeby się ładnie przyczepiła do ryby. Na patelnię wrzucam masło, i kiedy jest juz prawie całe rozpuszczone, kładę na nim rybę skórką do dołu, smażę na wolnym ogniu, tak żeby masło się nie przypaliło, a skóra miała czas aby się zarumienić. W tym czasie wyciskam sok z połowy cytryny do małego naczynia i wyciągam ewentualne pestki. Jeśli zobaczę na „przekroju“ z boku, że ryba jest już do połowy w innym kolorze polewam ja polową soku z cytryny, przekładam na drugą stronę i wylewam resztę soku. |
Teraz wystarczy, aż druga strona również dojdzie powoli na patelni pochłaniając aromat masła i świeżość soku z cytryny.
Układam rybę na talerzu obok ziemniaczków i marchewki, polewam odrobiną sosu z patelni i serwuje sobie i komuś kogo bardzo lubię.
Tym razem, była to moja urocza asystentka Ewelina, która pełna zapału strugała marchewki i asystowała przy sesji zdjęciowej a potem zajadała się ze mną pysznościami. Piszę Wam zawsze jak dobrze smakuje jedzenie jeśli się nim podzielicie, a jak zobaczycie tę radość w oczach towarzysza i usłyszycie, że on podzielił się przepisem z innymi to aż serce rośnie, więc dzielcie się i jedzcie.
Smacznego!!!
I pamiętajcie, ze jedzenie smakuje lepiej, jeśli dzielicie się nim z innymi!
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
5 komentarzy
Ugotowałam, spróbowałam, pokochałam!!! Pyszne serdecznie wszystkim polecam!.
no i teraz wszyscy zazdrościmy Ewelinie,że miała taką przepyszną okazję spróbować tego, co zdrowe i smakowite 🙂
I jak zwykle wyszło pyszne! Super! Przepisy na prawde sa sprawdzone i to mi sie podoba:) wiem ze jak sprobuje to musi sie udac:) Czekam na wiecej! Pozdrawiam Ola.
Eh, wspaniale jest być asystentką tak wyśmienitej kucharki.
Rybka przepyszna i bardzo łatwa w przygotowaniu.
Polecam gorąco:)
Zapowiada się prawdziwa łososiowa uczta :))