Mela Koteluk w Wytwórni (foto)
Sobotni wieczór, 13 lutego w Klubie Wytwórnia, był okazją do posłuchania dwóch wokalistek balansujących na granicy popu i alternatywy.
Pierwszą z nich jest Soniamiki. Debiutująca w 2009 roku albumem „7pm” artystka śpiewa, komponuje i gra na gitarze basowej. Jej piosenki to dość ascetyczny pop, na który składają się bezpretensjonalnie brzmiące, zostające na dłużej piosenki. Absolwentka poznańskiej ASP występowała między innymi na Opener Festiwal, a także w Niemczech czy Stanach Zjednoczonych. Niedługo zaś premierę będzie miała jej kolejna, trzecia już płyta.
Gwiazdą wieczoru była jednak inna wokalistka – Mela Koteluk. Występująca, w przeciwieństwie do otwierającej sobotni koncert Soniamiki, w asyście licznego zespołu artystka ma na swoim koncie dwa albumy. Debiutancki „Spadochron”, wydany w 2012 roku odniósł duży komercyjny sukces, został też kilkukrotnie nagrodzony. Kwestią czasu było pojawienie się kolejnego albumu. I tak w 2014 światło dzienne ujrzał album „Migracje”.
W trakcie sobotniego koncertu mogliśmy usłyszeć utwory znane z obu publikacji, takie jak chociażby „Melodia ulotna”, „Działać bez działania” czy „Wolna”, jak i późniejsze „Żurawie Origami” i „Fastrygi”.
Zobacz także:
– Mela Koteluk w Akademii Sztuk Pięknych (foto)
– Mela Koteluk w Wytwórni (foto)
– Mixer Regionalny 2014 (foto)