Śluby panieńskie – recenzja

Aspiracje do stworzenia arcydzieła Filip Bajon miał wielkie. Obsadzenie w głównych rolach czołówki polskich aktorów młodego pokolenia miało być jednym z gwarantów sukcesu. Tak się jednak nie stało. Hulakę Szyca reżyser przekornie obsadził w roli fajtłapy Albina, zaś znanego z bardziej romantycznych ról Stuhra w roli rozrywkowego casanovy Gustawa. Mimo tego, że panowie z powierzonych im zadań wyszli obronną ręką, nie da się nie odnieść wrażenia, że ich umiejętności aktorskie nie zostały w pełni wykorzystane, a wszystko przez nudny scenariusz. Na tle ról męskich, role kobiece wypadają bardzo przeciętnie. Marta Żmuda-Trzebiatowska stara się wcielić w rolę Klary, niestrudzonej wojowniczki o uniezależnienie kobiet od mężczyzn. Mimo starań jest w swej roli mało przekonująca, a czasem wręcz sztuczna. Anna Cieślak zaś, jako Aniela pokazuje swoje standardowe aktorskie oblicze słodkiej idiotki. Jej gra jest mało wyrazista i bez polotu.
Nie do końca trafione zdaje się też być wprowadzenie do filmu telefonów komórkowych i innych współczesnych gadżetów, jak chociażby kolorowych magazynów, arcycienkich papierosów, czy nawet samochodów. Zabieg miał na celu uwspółcześnić dzieło, jednak finalnie nie zdał egzaminu. Pojawienie się bowiem podobnych rekwizytów wśród fredrowskiej scenografii i kostiumów nie jest ani śmieszne, ani ciekawe. Jest po prostu nijakie.
Filip Bajon chciał pokazać, że fredrowska wojna płci jest tak samo aktualna dziś, jak i dwieście lat temu. Jednak nie udało mu się niestety znaleźć złotego środka, za pomocą którego wierszowane dzieło zyskałoby teraźniejszą lekkość i współczesny wymiar.
Mimo braku predyspozycji do filmowego hitu, ekranizacja i tak przyciągnie do kin tłumy leniwych licealistów, którzy w większości chętniej obejrzą ten obraz, niż sięgną po książkę.
fajne xd
Nigdy nie wynudziłam się bardziej na żadnym innym filmie! Wiele osób wyszło jeszcze przed jego zakończeniem. Moim zdaniem nie da się tego oglądać! I biorąc pod uwagę reakcje innych widzów, to nie jest tylko moja opinia…
Powinni oddawać pieniądze za bilety tym, którzy poszli do kina i musieli to oglądać. TRAGEDIA!
Film dla emerytów. Polecam osobom w wieku 70+. Innym nie radzę.
Zgadzam się z arytkułem, ponadto w filmie jest albo nuda albo chaos. Ja ze znajomymi dotrwałm do końca dzięku naszemu poczuciu humoru. W połowie filmu dostaliśmy głupawki ponieważ na sali była głęboka cisza z powodu oczekiwania na jakąś zabawną scenę lub zrozumienia całej tej tragedii. (a miała być to komedia wszech czasów). Panowie grali dobrze a Panie nie odegrały swojej roli komediowej, Nie polecam
tak ja sie zgadzam xD
Hahahahahahahahaha komedia wszechczasów dobre,na tym beznadziejnym filmie ani razu się nie zaśmiałem.Nie radzę za to iść.
a reklamuja : „juz ponad 0,5 miliona polaków śmiało się do łez” może i się śmiali ale z tej reklamy. Film jest po prostu ŻAŁOSNY
Zgadzam się z artykułem. Idźcie na ten film jeżeli chcecie się pośmiać …… oczywiście z reżysera a nie filmu d;
na tym filmie rzeczywiście śmiałam się w głos … ale z mojej koleżanki i przysypiającej pani.
film ujdzie ale nie jest on mega śmieszny tak jak to reklamują
Film mega nudny, jedynie co mi się podobało to muzyka 😛
Moja Wychowawczynia wyszła w połowie filmu na kawę bo ją tak znudził… xD
te komórki i samochody popsuły film
Jak byliśmy ze szkoła to połowa sali wyszła i graliśmy w karty na fotelach przed salą xD Naprawde nie polecam… Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. A nowoczesne gadżety w filmie to kompletny niewypał…
Ten film to jedno wielkie gówno.!
Nie polecam.
A mi się tam podobał. może nie wszystko było tak jak powinno ale reżyser starał się wprowadzić sceny z terazniejszości i z przeszłości.
W tym filmie fajne bylo jak sie posuwali w tym autku xD Albo jak pod krowa podpatrywal se 😀 Ale tak to film zrabany ze masakra nawet na lekci pani z polskiego powiedziala ze byl glupi DoSlOwNiE
E tam tandeta
nie znam się na filmach, ale był taki nudny, że połowe go prze spałem, a drugą połowę bawiłem z koleżanką xD:)
Pozdrawiam …
nudny jak ciul!! ale były śmieszne scenki:)
film nie ukazuje do końca faktów jakie są w książce, a sceny z elementami XXI w np. samochody są kompletnie nieuzasadnione. Mimo takiej twórczości autora nie wiem co miał na myśli ;/
Film jak na adaptację był ciekawy i śmieszny. Jednak „komedia wszechczasów” nie pasuje do niego.
[quote name=”Patryk”]nie znam się na filmach, ale był taki nudny, że połowe go prze spałem, a drugą połowę bawiłem z koleżanką xD:)[/quote]
No, nieźle, było ciemno, więc nikt nie widział…
Nie wiem jak ty, ale takie miejsce nie jest wygodne.
P.S Miałeś zabezpieczenie?
słaaaaaby film. najbardziej powalili mnie tańczący Żydzi pod koniec filmu. zupełnie nie rozumiem do czego to się niby miało odnosić…