Nie zabrakło czołowych firm produkujących aparaty i kamery. Była okazja by wypróbować obiektywy, aparaty czy inne gadżety. Były akcesoria do sprzętu, ramki na zdjęcia i gadżety na które można nadrukować fotografie. Wystawców było tylu, że targi odbyły się w trzech halach – EXPO i dostawionej do niej hali oraz MOSiRu. Poza stoiskami na zwiedzających czekały też inne atrakcje m.in. wykłady i konkursy. Każdy mógł dowiedzieć się jak zarabiać na swoich zdjęciach, jak przygotować się do podróży z aparatem czy jak stworzyć dobry film. Targom towarzyszyły też wystawy, m.in. zdjęć z konkursu fotograficznego „Oblicza Łodzi”.

Największą popularnością cieszyły się stoiska na których fotografować można było modelki i modelów. Niecodziennie zdarza się okazja by zrobić zdjęcie postaci kreowanej na bohatera filmu „Avatar”, wystylizowanemu mężczyźnie na bezdomnego czy kobiecie na quadzie w warunkach przybliżonych do pracy w studio. Nie zabrakło sobowtórów Charliego Chaplina, wśród których kino Charlie poszukiwało najlepszego.

W przeciągu trzech dni przez łódzkie hale przewinęło się tysiące gości co świadczy o popularności targów oraz o tym że przez lata spełniają oczekiwania publiczności, a następna edycja już za rok.

/fot. Patrycja Cychner