Buldog w Luce (foto)
Buldog to jedna z moich ulubionych kapel. Charyzmatyczny wokal Tomka Kłaptocza, który jako jeden z niewielu polskich piosenkarzy nie ma wady wymowy, skoczne dźwięki oraz teksty wybitnych poetów. Wszystko to powoduje, że na koncercie, który odbył się 31 marca w Luce, należało być.
Buldog założył Piotr Wieteska. Po zmianie wokalisty z Kazika na Tomka Kłaptocza grupa przeżyła dość znaczącą metamorfozę i znalazła swój styl, różniący się od innych projektów, w które Wieteska jest zaangażowany – Kazika, KNŻ i Kultu.
Zarówno Chrystus miasta, jak i najnowsza płyta Laudatores Temporis Acti, którą kapela promowała w Luce, jednoznacznie określa obecnego Buldoga. To skoczny rock, połączony z funkiem, a zarazem bardzo rewolucyjne teksty wybitnych poetów.
W Chrystusie miasta grupa bazowała głównie na tekstach Juliana Tuwima (plus teksty Kłaptocza, jeden wiersz Leopolda Staffa i cudowny Tekst do wygrawerowania na nierdzewnej bransoletce, noszonej stale na przegubie na wypadek nagłego zaniku pamięci Stanisława Barańczaka). W Laudatores mamy także m. in. Brodskiego, Gajcego, Osiecką, Wojaczka a nawet Asnyka. Zespól przypomina także Wiktora Woroszylskiego z jego Pewnej zimy w pewnym mieście robotnicy ostrzegają przechodniów żeby nie przyłączali się do nich. Całość komponuje się nader porządnie i jest spójna. Zarówno w warstwie muzycznej, tekstowej, jak i ideologicznej.
Ta spójność ma jednak i swoje wady – dla nieobytego słuchacza kolejne kawałki na płytach mogą wydawać się nieco do siebie podobne. I właśnie dlatego Buldog najlepiej „sprzedaje się” podczas występów na żywo. Tak jak w ostatnią sobotę w Luce. Było zarówno inteligentnie, jak i wyśmienicie muzycznie. Kto nie był – niech czeka na powrót grupy do naszego miasta. Takiego materiału nie warto roztrwonić.
fot. Małgorzata Wójciak – malgorzatawojciak.blogspot.com
Zobacz także:
– Fonetyka gra Wojaczka (foto+wideo)
– Rambo Jet na Urodzinach Tuwima (foto+wideo)
byłam. genialny koncert! Miło zobaczyć się na zdjęciach 🙂