10 urodziny Jazzgi – informacje

Program imprez:
Wtorek, 18 maja
Jam Session
Prawdziwa gratka dla starych jazzgowych wyjadaczy, czyli powrót do starych dobrych czasów w postaci okolicznościowego Jam Session. Przez wiele lat wtorkowe wieczory w Jazzdze oznaczały tylko jedno – relaks w gronie dobrych znajomych przy dźwiękach jazzowych standardów granych zarówno przez amatorów, jak i doświadczonych łódzkich muzyków. Choć czasy te już minęły, chcemy raz jeszcze przypomnieć ten niepowtarzalny klimat…
Start: 21 wstęp wolny
Środa, 19 maja
Moscow Death Brigade (Ru) + 5000 (wwa)
Moscow Death Brigade to moskiewski skład grający pełen gniewu, bezkompromisowy hardcore rap/rap core dla tych, którzy wolą myśleć po swojemu i nie chcą być manipulowani przez władze, media, polityczną poprawność czy ogłupioną większość. MDB opowiada prawdziwe historie wprost ze współczesnej Rosji opisując w nich szalejącą korupcję, brutalność milicji, dzieci odurzone prochami i krwawe konflikty na tle rasistowskim i etnicznym. Jest to rzeczywistość, w której koncerty hip-hopowe kończą się brutalnymi nalotami milicji lub nazistowskich bojówek. Rzeczywistość, w której ciężko przetrwać, a jeszcze ciężej pozostać w zgodzie z własnym sumieniem. Członkowie Moscow Death Brigade biorą również udział w wielu akcjach, takich jak Food Not Bombs czy inicjatywach przeciwko brutalności milicji, opresji państwa i ruchom rasistowskim. Organizują również i biorą udział w koncertach na rzecz więźniów politycznych czy ekologów. Moscow Death Brigade tworzą członkowie punkowych i hardcore’owych formacji z Rosji, takich jak Razor Bois, George Harrison, Frank Castle Gonna Break Your Neck! i What We Feel.
http://myspace.com/hoodsup495
5000: (anarcho-wegan rap strait from a di poland) W obecnej formie projekt 5000 powstał z koncertowego zderzenia dwóch ludzi w spodniach zbyt luźnych do pankroka, ale zbyt brudnych, aby robić zwykły rap. Zagraliśmy kilka koncertów, przekonaliśmy parę osób o swojej życzliwości i tak samo przekonaliśmy się o życzliwości wielu, którzy nam pomogli. Mamy tylko kilka szczerych słów do zaoferowania, ale staramy się robić to jak najlepiej potrafimy. Zagramy koncert, powiemy wam, do kogo celować z karabinu, nawiniemy kilka słów o walce i uczuciach na dobrym bicie, rozpieprzymy klub czy skłot, a potem ty przenocuj nas w garażu i daj nam kanapki z dżemem. To sprawiedliwa wymiana. Teraz rzucamy w zaułki, nielegalne kawiarnie, warsztaty rowerowe i protestkampy kilka przekleństw wycelowanych w stronę państwa i instytucji wyzysku umysłu, ciała, zwierząt i ziemi, wszystko wyplute na kawałku dobrej nuty.
http://myspace.com/vdivinefortunetellerv
Czwartek, 20 maja
Open Deck Session
Zbierasz czarne płyty? Jesteś DJ-em? Chciałbyś zaprezentować swoje miksy większej publice? W każdy czwartek klub Jazzga daje ci możliwość przedstawienia swoich umiejętności w dowolnej stylistyce (electro, funky, minimal itd.). A jeśli jesteś po prostu fanem winyli i eklektycznych miksów, również nie powinno cię zabraknąć na jazzgowym parkiecie.
Tę szczególną urodzinową edycję swoją obecnością zaszczycą: Marcelo [mikrowafle] + goście, Waetek [oiom] oraz k1x [ods-headquarters]
Serdecznie zapraszamy.
godzina: 21:00 wstęp: 5 zł
Piątek, 21 maja
BRÜTAL-DISCO
Koncert TIMES NEW ROMAN (Die Fantastische DISCO – GRUPPE aus NRD)
Sprawiający wrażenie nietrzeźwych i spoconych, członkowie tej legendarnej grupy nurtu drinko-disco znów zawitają do Łodzi. Po spożyciu zimnych hamburgerów prosto z dworca fabrycznego pobiegną (tak – pobiegną) do Jazzgi, gdzie zainstalują słynny już klawisz – STUDENT 2 (czyt. SZTUDENT ZWEI). Spoceni będą jak zwykle niemiło zaczepiać publiczność i mówić kiepsko po polsku. Na szczęście zagrają super przeboje z repertuaru Kapitana Nemo, Samanthy Fox i Haddawaya – a nawet kilka swoich utworów. Matki, trzymajcie córki. Córki trzymajcie staniki. TNR się zbliża.
Wspierać będzie:
http://myspace.com/diskollektive
w składzie: MMX, SJNET, YETI
godzina: 22:00 wstęp: 15 zł
piątek-niedziela 21-23 maja
Marcelo Zammenhof „Dane z czarnych skrzynek” – videoinstalacja lotnicza
Instalacja audio-wideo na pograniczu eksperymentu naukowego, nabierająca dodatkowej wymowy w obliczu niedawnej katastrofy. Autor proponuje ekstremalne doznania dźwiękowo-wizualne: mamy tu ledwo wyczuwalne infradźwięki oraz światło lasera – a więc pewne graniczne wartości z dziedziny akustyki i optyki. Obrazy wyświetlane są na dwóch, różniących się rozmiarem ekranach.
Na większym ekranie widzimy samoloty startujące i lądujące na lotnisku na pustyni, przy zachodzącym słońcu, na tle gór. W odrzutowych samolotach jest zaklęte piękno znane dobrze chłopcom, których zaczynają interesować pojazdy, a także trudne do wyobrażenia zjawisko: jak to możliwe, żeby tak ciężka maszyna w ogóle latała? Starty i lądowania zakłóca jednak wiązka lasera, wycelowana w sam środek ekranu. Czy to wiązka naprowadzająca, czy złowrogie siły ingerujące w tor lotu?
Na drugim, mniejszym ekranie obserwujemy przesuwające się dane, utrwalone na mikrofilmie. Wymowie tej projekcji mocy dodaje fakt, iż mikrofilm został znaleziony przez autora w zbombardowanym banku w Mostarze (Bośnia & Hercegowina), zaś dane być może należą do osób nieżyjących, zabitych podczas wojny w Jugosławii. Tutaj jednak, szybko przesuwające się dane, zlewają się w nieczytelny ciąg informacji, jak gdyby „cyfrowych”. Do ich odtworzenia służy specjalny, przerobiony przez autora, projektor średnioformatowy do slajdów 6×6.
Niewyobrażalnie wielka moc niskich częstotliwości, wydobywanych z silnika odrzutowego startujących samolotów, przyjemnie masuje nasze serca. Zarejestrowane częstotliwości wykraczają lekko poza słyszalny zakres dźwięków. Już tony poniżej 40 Hz wydają się nam, jakby docierały raczej z wnętrza, czy raczej zewsząd, niż PRZEZ. Silnik odrzutowy jest jednym z najpotężniejszych znanych nam emiterów infradźwięków. Skutki oddziaływania INFRADŹWIĘKÓW (podobnie, jak i innych częstotliwości, np. mikrofalowych) na organizm ludzki nie są w dzisiejszych czasach dokładnie znane (w przeciwieństwie np. do oddziaływania prądu elektrycznego). Nie ma jednak powodu do nadmiernych obaw: odbiorca nie jest zagrożony zbyt poważnie, zdaje sobie bowiem sprawę z wykorzystywania w dzisiejszym świecie wielu zasad fizyki, oddziaływań różnych sił, itp. Mamy przecież XXI wiek.
godzina: 21:00, podwórko Jazzgi
sobota, 22 maja
22.05.2010
Soul Confectionery
Tym razem Soul Confectionery odbędzie się w wyjątkowym tygodniu, w którym klub Jazzga obchodzić będzie 10-lecie swojej działalności. Z tej okazji zaprosiliśmy dla Was przedstawiciela polskiej funkowej branży dj-skiej z najwyższej półki – Cpt. Sparky’ego. Sparky najbardziej znany jest oczywiście jako jedna czwarta kolektywu Soulservice. Grupa ta (Papa Zura, Cpt. Sparky, Burn Reynolds, Misty) od długiego już czasu bardzo aktywnie promuje w Polsce funk i okoliczne dźwięki. W ramach tego projektu wydali kilka dobrze już kojarzonych w kraju i zagranicą kompilacji POLISH FUNK, gromadzących stare polskie nagrania, których wspólnym mianownikiem jest funkowy groove. Na składankach ukazały się m.in. utwory Henryka Debicha – dawnego dyrygenta i kierownika artystycznego Orkiestry Łódzkiej Rozgłośni PR.
Po Sparkym możecie spodziewać się najlepszych, acz niekoniecznie najbardziej wyszukanych rhythm & bluesów, rare grooves, starych funków, soulu, jazzu, hip hopu, muzyki latynoskiej, nieco afrykańskich rytmów i wszystkiego co organiczne i korzenne.
Swoim setem wesprze go, rzecz jasna, Kuki. Malowaniem zajmą się zaś tym razem Zado i Taro.
godzina: 22:00 wstęp: 15 zł
niedziela, 23 maja
Jazzg-o-rama
Zapraszamy na pokaz zdjęć z 10-letniej historii Jazzgi. Dla stałych gości to doskonała okazja, aby powrócić myślami do starych czasów, natomiast jazzgowi nowicjusze będą mogli zobaczyć, jak to drzewiej bywało;)
Nostalgicznym powrotom towarzyszyć będzie przekąska.
godzina: 21 wstęp wolny
czwartek, 27 maja
Burnt Friedman i Jaki Liebezeit
Nie będzie przesadą nazwanie Burnta Friedmana i Jakiego Liebezeita jednymi z najwybitniejszych osobowości muzyki awangardowej. Ten pierwszy to genialny muzyk i producent, znany z rewelacyjnych elektronicznych projektów, takich jak chociażby nu-jazzowy Flanger czy elektroniczno-dubowy The Nu Dub Players. O ponad 3 dekady starszy Jaki Liebezeit, kojarzony przede wszystkim z kultowym krautrockowym projektem Can, uchodzi za niedościgniony wzór dla coraz to młodszych pokoleń perkusistów. Obaj panowie zaczęli współpracę w roku 2001, a jej owocem są owocami jej miedzy innymi trzy charakteryzujące się doskonałym brzmieniem albumy z cyklu Secret Rhythms. Czego możemy się spodziewać po ich koncercie w Jazzdze? Ci, którzy znają brzmienie „Secret Rhythms”, mogą spodziewać się eksplozji wyjątkowych dźwięków – niezwykle wyrafinowanego połączenia jazzu, postrocka, dubu i elektroniki. Zaś ci, którzy nie mieli szansy wcześniej o tych panach usłyszeć, tym bardziej nie mogą przegapić tego wydarzenia. Ta muzyka naprawdę potrafi całkowicie zmienić patrzenie na rzeczywistość! A my jesteśmy pewni, że koncert będzie pretendował do muzycznego wydarzenia tego roku.
godzina: 21:00 wstęp: 30 zł